- Mutantem - burknęłam i znów zarzuciłam kaptur na głowę .
Usłyszałam krzyk który momentalnie ucichł.
- Co to .? - zapytała patrzeć w stronę z której dobiegł wrzask.
- Chodź . - machnęłam i podtruchtałam w te miejsce .
To co zobaczyłam wywołało u mnie chęć na wymioty .
- Fuj .. - prychnęłam i kucnęłam.
Dotknęłam cieczy sączącej się z kobiety i przytknęłam do nosa.
- co ty robisz .?- spytała dziewczyna w mundurku
- stwierdzam zgon ... - wytarłam palce o spodnie .
(Arisa .? xD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz