Poprawiłam kaptur na głowie i odsunęłam się od krawędzi dachu .
Wyjęłam z kieszeni talię Kart.
Zaczęłam się nimi bawić , a mianowicie tasować je na rozmaite sposoby . W tej chwili Shin odwrócił się i spojrzał na mnie ze zdziwieniem.
- Co ty robisz ? - Spytał ironicznie.
- Tasuję - Nie odrywałam wzroku od Kart.
- Po co ? .. - spojrzał na mnie jak na idiotkę.
Westchnęłam,i Rozłożyłam karty koszulkami w moją stronę.
- Wybierz kartę ale nie pokazuj mi jej .
Chłopak usłuchał i zrobił to o co prosiłam.Złożyłam karty spowrotem w stosik razem z jego wybranką i przetasowałam . Rozłożyłam je spowrotem ,tym razem koszulkami do ziemi .
- Widzisz swoją kartę ? - spytałam i uniosłam jedną brew.
Chłopka przeleciał wzrokiem (xD) wszystkie karty.
- Nie .
- Sprawdź co masz w kieszeni - Na mojej twarzy ukazał się szatański uśmieszek.
Shin sięgnął do kieszeni i wyjął z niej 8♥ .
- Czy to właśnie ta karta którą wcześniej wybrałeś ?
- Jak to zrobiłaś ? - Spytał z nutką ciekawości w głosie.
- Dobry Magik nie zdradza swoich tajemnic. I wróciłam do tasowania kart.
( Shin ? Nie wiem czemu Karty Ale ok xD)
"Kiedy magia i nauka się krzyżują, rozpoczyna się epicka bitwa." Po której stronie staniesz?
środa, 28 sierpnia 2013
Od Shina - C.D. Rose
Założyłem na głowę kaptur, co mało zmieniło sytuacje gdyż już i tak byłem cały mokry.
- Jakby deszcz nie był mokry to by mi nie przeszkadzał, ale jakby nie był mokry to by nie był deszcz - mruknąłem ledwo słyszalnie pod nosem
- Co tam mamroczesz? - zapytała
- Nic ciekawego, ani nic co masz w interesie - zauważyłem
- skąd wiesz?
- Stąd, że to znowu filozofowanie - odpowiedziałem i wziąłem jeszcze łyk po czym schowałem buteleczke. wyglądało to jakby ona po prostu rozpłyneła się w powietrzu. Oparłem głowę na ręce, dalej patrząc przed siebie, deszcz nawet mi już nie przeszkadzał, bo całkiem przestalem zwracać na niego uwagę.
< Rose?>
- Jakby deszcz nie był mokry to by mi nie przeszkadzał, ale jakby nie był mokry to by nie był deszcz - mruknąłem ledwo słyszalnie pod nosem
- Co tam mamroczesz? - zapytała
- Nic ciekawego, ani nic co masz w interesie - zauważyłem
- skąd wiesz?
- Stąd, że to znowu filozofowanie - odpowiedziałem i wziąłem jeszcze łyk po czym schowałem buteleczke. wyglądało to jakby ona po prostu rozpłyneła się w powietrzu. Oparłem głowę na ręce, dalej patrząc przed siebie, deszcz nawet mi już nie przeszkadzał, bo całkiem przestalem zwracać na niego uwagę.
< Rose?>
Subskrybuj:
Posty (Atom)