środa, 28 sierpnia 2013

Od Shina - C.D. Rose

 Założyłem na głowę kaptur, co mało zmieniło sytuacje gdyż już i tak byłem cały mokry. 
 - Jakby deszcz nie był mokry to by mi nie przeszkadzał, ale jakby nie był mokry to by nie był deszcz - mruknąłem ledwo słyszalnie pod nosem
 - Co tam mamroczesz? - zapytała 
 - Nic ciekawego, ani nic co masz w interesie - zauważyłem 
 - skąd wiesz? 
 - Stąd, że to znowu filozofowanie - odpowiedziałem i wziąłem jeszcze łyk po czym schowałem buteleczke. wyglądało to jakby ona po prostu rozpłyneła się w powietrzu. Oparłem głowę na ręce, dalej patrząc przed siebie, deszcz nawet mi już nie przeszkadzał, bo całkiem przestalem zwracać na niego uwagę. 

 < Rose?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz