Przewróciłam oczami. Dogoniłam Akceleratora i spojrzałam na niego.
- Masz jakichś wścibskich sąsiadów? - zapytałam.
- A co? - uniósł jeną brew do góry.
- Bo nie chce, żebyś ty teraz ze mnie nie zrobił przyjaciółki-homo. - powiedziałam.
Akcelerator uśmiechnął się szeroko, jednak nic nie odpowiedział.
- Ej, ale na serio. Ja nie chce grać dziewczynki homo przed twoimi sąsiadami. - ostrzegłam go. - Ale ty świetnie dawałeś sobie radę przed panią Kawakami... Oklaski ci się należą.
Zacisnęłam mocno usta, aby nie wybuchnąć śmiechem.
<Akcelerator?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz