piątek, 30 sierpnia 2013

Od Akceleratora - C.D. Arisy

- Nikt nie jest całkiem niepokonany. Wiem, że jestem pewny siebie, właśnie dlatego przegrałem pierwszą walkę z Łamaczem Woli. Każdy popełnia błędy i nie jestem wyjątkiem od tej zasady. Może ci się wydawać, że jestem zadufany w sobie, niezwykle arogancki i tak dalej...nie pomylisz się. Niestety, albo i stety naukowcy się przyłożyli do projektu, a ja nie pozostaję dłużny. Wciąż ćwiczę i udoskonalam się, według profesorków wyzbyłem się uczuć, które są tylko ludzką słabością. Podobno nie odczuwam skruchy, ludzkie życie jest mi obojętne. Dążę do perfekcji. Chcę posiąść ogromną moc, naprawdę stać się niepokonanym. Dlatego naukowcy wybrali mnie, zrobili sobie ze mnie idealną marionetkę by osiągnąć własne cele. Póki wygrywam, spełaniam ich oczekiwania, póki wygrywam jestem użyteczny, póki wygrywam osiągam własne cele. - mówiłem spokojnie, cicho, dziwnym jak dla mnie tonem. Wpatrywałem się w przestrzeń, z jedną dłonią zwiniętą w pięść, zatopiony w myślach, zatopiony w przeszłości.

<Arisa?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz