wtorek, 13 sierpnia 2013

Od Arisy - C.D. Akceleratora

 - Nie, bo znowu rozmowa spłynie na gadanie o tobie i mi to znowu wypomnisz. - westchnęłam. - Wracając do... 
 Skręciłam w jedną uliczkę i otworzyłam drewniane drzwi. 
 - Co ty robisz? 
 - Idę do swojego mieszkania, nie? Jeśli nie pamiętasz to... miałam zetrzeć z siebie krew. 
 Zrobiłam krok do przodu i zaczęłam wchodzić do schodach. Akcelerator stanął w drzwiach. 
 - Chcesz to chodź. - mruknęłam. 
 Byłam już na pierwszej klatce, gdy... 
 - Znowu wracasz późno! - odwróciłam się w stronę, skąd dobiegał głos. 
 - Pani Kawakami? - zdziwiłam się. - Pani jeszcze nie śpi? 
 W drzwiach swojego mieszkania stała około sześćdziesięcioletnia kobieta z wałkami na głowie i w szlafroku. 
 - Jak mam spać jak mi tu po schodach łazisz? - spytała, wyciągając palec wskazujący w moją stronę. 
 - To może pani już iść spać. Dobranoc. - warknęłam. 
 Kawakami spojrzała na mnie, a później w bok. Widząc Akceleratora otworzyła szeroko oczy. 
 - I jeszcze chłopaków sprowadzasz?! - jej ton głosu się podniósł. Przewróciłam oczami, a moja sąsiadka kontynuowała swój monolog. - I niedługo jakiś ćpunów mi tu sprowadzisz i nie wiadomo co się stani...
 - Pani Kawakami... To mój przyjaciel. - powiedziałam desperacko. 
 - Przyjaciel? Tak się teraz na chłopaków mówi? 
 - Nie. To mój przyjaciel... homoseksualista. - palnęłam. 
 Kobieta nawet nie odpowiedziała. Zniknęła w środku swojego mieszkania i zatrzasnęła drzwi. Odetchnęłam z ulgą.

 <Akcelerator? Jedyne co przyszło mi na myśl XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz