Rozłożyłem ręce, wzruszając ramionami.
- Cóż...jeżeli stanęłabyś mi na drodze...Ja nadaję się tylko do zabijania, niestety tylko to wychodzi mi najlepiej. Kiedyś, a konkretniej kilka tygodni temu, przed wypadkiem, myślałem, że mogę kogoś uratować, zacząć wszystko od nowa. Ale to było głupie, nie sądzisz? W tej jednej kwestii zgadzam się z Amai Ao. Taki dupek jak ja, chcący kogoś uratować...żałosne.
<Arisa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz