- Niektórzy mówią, że ostatnio "złagodniałem" i nie jestem już "tym samym psychopatą co kiedyś". - zmarszczyłem brwi. - I nigdy, nie byłem aż tak psychiczny by biegać po mieście mordując wszystkich po kolei jak w jakimś horrorze. Wszystko było wcześniej zaplanowane i obmyślone, przynajmniej w większości, no chyba, że... - i urwałem, bo znowu dostałem po głowie.
- No co?! - warknąłem.
<Arisa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz