Rozłożyłem bezradnie ramiona, przy okazji prawie uderzając Arisę swoją kulą.
- Cóż mogę na to poradzić, jeśli się nudzę? - zapytałem, a dziewczyna w odpowiedzi przewróciła oczami.
- No ale niech będzię...skoro wytrzymałaś ze mną dobrowolnie - mówiąc to zgiąłem rękę w łokciu i podwinąłem rękaw, spoglądając na zegarek, którego oczywiście nie miałem. - sporo czasu to powiedz jakie zachowanie wolałabyś żebym przejawiał. Dostosuję się.
<Arisa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz