Słysząc krzyk Akceleratora myślałam, że pani Kawakami zacznie się na niego drzeć, ale... cisza. Wzruszyłam ramionami. Po kilku minutach byłam już czysta i przebrana. Wyszłam z mieszkania i zbiegłam po schodach.
- Wiesz co? Ta obroża kojarzy mi się z punkami... - zaśmiałam się. - To co? Idziesz mój ''przyjacielu homoseksualisto''?
Przyłożyłam dłoń do ust, aby nie zacząć się śmiać.
<Akcelerator?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz